Na 12 babeczek:
dwie szklanki mąki pszennej typu 650
pół szklanki płatków owsianych błyskawicznych
kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
dwie łyżeczki proszku do pieczenia
pół szklanki cukru trzcinowego
10-15 słodzików
cztery łyżki ciepłej wody
1/3 szklanki oleju
szklanka maślanki
pełna szklanka rabarbaru
1/3 łyżeczki sproszkowanego cynamonu
Słodzik rozpuściłam w kieliszku w czterech łyżkach ciepłej wody. Rabarbar pokroiłam w niewielkie kawałki i zasypałam cukrem, dodałam rozpuszczony słodzik i cynamon. Wymieszałam w małej misce i zostawiłam na chwilkę, aby lekko puścił sok. W tym czasie wymieszałam w misce suche składniki, a do nich wlałam olej i maślankę. Dodałam rabarbar i wymieszałam całość. Masa wychodzi dosyć gęsta, więc za pomocą łyżki i łyżeczki przekładałam ją do wcześniej przygotowanych papilotek. Wypełniłam je prawie całkowicie.
Piekłam przez pół godziny w temperaturze 180 stopni bez termoobiegu. Po 25 minutach sprawdziłam patyczkiem i był jeszcze lepki, więc musiały się dopiec. Po upieczeniu wyjęłam z formy i studziłam na kratce. Na ciepło papilotki ciężko schodziły, ale już dziś rano nie było z tym problemu.
Smacznego! ;))

Mniam! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńa ja z kolei o papilotkach!:)
OdpowiedzUsuńsą śliczne- mam takie w szafce i niebawem będę musiała uzupełnić ich zapas:)
Ps: dziękuję Ci za udział w akcji rabarbarowej