Były już pasty z białej fasolki, które bardzo lubimy. Nigdy jednak
nie próbowałam robić z czerwonej. Miałam pewne obawy, ale wyszło
pysznie. Na pewno będę do niej wracać. Od razu zrobiłam dwie różne.
250g suchej czerwonej fasoli red kidney
trzy duże ząbki czosnku
sok z połowy małej cytryny
świeżo mielony kolorowy pieprz
sól morska
łyżka oleju rzepakowego
kilka łyżek wody z gotowania
Fasolę
opłukałam i moczyłam przez noc w zimnej wodzie. Następnego dnia
ugotowałam do miękkości. Długo nie chciała zmięknąć, ale może trafiłam
na jakąś wyjątkowo wredną. Po ugotowaniu fasolki przełożyłam do
blendera, ale nie wylewałam wody z gotowania. Przyprawiłam solą,
pieprzem, sokiem z cytryny i wkroiłam czosnek. Dodałam olej i kilka łyżek wody z gotowania. Porządnie
zmiksowałam, żeby nie było dużych kawałków czosnku. Pasta powinna się wydawać odrobinę za rzadka, bo gdy
ostygnie to zgęstnieje. Przełożyłam do pojemniczka i przechowuję w
lodówce.
Zapraszam do wypróbowania pikantnej pasty z czerwonej fasoli z papryką.
Smacznego! ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz